SMOCZE DELIBERACJE
Cześć wszystkim!
Na ostatnich zajęciach udało nam się scharakteryzować smoka. Tak, rozmawialiśmy o mitycznej istocie. Z pewnością zastanawiacie się czemu akurat smok? Po co uczyć się o czymś, co nie było nawet prawdziwe? Nasze analizy i rozważania dowiodą, że w istnieniu smoków jest ziarno prawdy, a to tylko jedna z zalet, jaką mogliśmy wyciągnąć z naszych przemyśleń.
Jak się okazało, smoki były roślinożernymi gadami, których skrzydła nie były przystosowane do lotu ze względu na ich ułożenie, które nie było przedłużeniem kończyn. Skrzydła służyły natomiast do termoregulacji. Czy mogły ziać ogniem? Jak najbardziej! Podobnie jak krowy, smoki poprzez spożywany pokarm mogły produkować spore pokłady metanu, który jest niezwykle łatwopalnym gazem. Wystarczy dodać do tego połknięcie jakiegoś krzesiwa lub rycerza w zbroi i mamy gotowe palenisko prosto z trzewi bestii. Nie martwcie się jednak o spotkanie smoka na swojej drodze. Ta roślinożerna istota nie wybrałaby ludzkiego mięsa na swój posiłek, chyba że…mielibyście pancerz. Wtedy smoki wykorzystałyby go, aby wspomóc wytworzenie ognia jako swoisty zapalnik, więc pamiętajcie, żeby wychodząc samotnie na dwór wstrzymać się od przyodziania takowej „ochrony”. Jako gady preferują dzienny tryb życia oraz schron w drzewnym zaciszu. Jeżeli chcielibyście poszukać współczesnych smoków ze swoimi podopiecznymi w przedszkolu, warto udać się w pogoń za ważkami (ang. DRAGONflies).
Życzę Wam miłego dnia i do zobaczenia w kolejnych wpisach!
Ewelina 🪼
Komentarze
Prześlij komentarz