SMOCZE DELIBERACJE

 Cześć wszystkim!

Na ostatnich zajęciach udało nam się scharakteryzować smoka. Tak, rozmawialiśmy o mitycznej istocie. Z pewnością zastanawiacie się czemu akurat smok? Po co uczyć się o czymś, co nie było nawet prawdziwe? Nasze analizy i rozważania dowiodą, że w istnieniu smoków jest ziarno prawdy, a to tylko jedna z zalet, jaką mogliśmy wyciągnąć z naszych przemyśleń.

Jak się okazało, smoki były roślinożernymi gadami, których skrzydła nie były przystosowane do lotu ze względu na ich ułożenie, które nie było przedłużeniem kończyn. Skrzydła służyły natomiast do termoregulacji. Czy mogły ziać ogniem? Jak najbardziej! Podobnie jak krowy, smoki poprzez spożywany pokarm mogły produkować spore pokłady metanu, który jest niezwykle łatwopalnym gazem. Wystarczy dodać do tego połknięcie jakiegoś krzesiwa lub rycerza w zbroi i mamy gotowe palenisko prosto z trzewi bestii. Nie martwcie się jednak o spotkanie smoka na swojej drodze. Ta roślinożerna istota nie wybrałaby ludzkiego mięsa na swój posiłek, chyba że…mielibyście pancerz. Wtedy smoki wykorzystałyby go, aby wspomóc wytworzenie ognia jako swoisty zapalnik, więc pamiętajcie, żeby wychodząc samotnie na dwór wstrzymać się od przyodziania takowej „ochrony”. Jako gady preferują dzienny tryb życia oraz schron w drzewnym zaciszu. Jeżeli chcielibyście poszukać współczesnych smoków ze swoimi podopiecznymi w przedszkolu, warto udać się w pogoń za ważkami (ang. DRAGONflies).


Profesor przedstawił nam również prawdziwe podłoże legendy o Smoku Wawelskim. Dr Niedźwiedzki wykopał bowiem w okolicy Opola szczątki dinozaura, którego żartobliwie nazwał Smok wawelski (kursywa używana jest do zatwierdzonych nazw gatunkowych). Wykopalisko jest naukowym dowodem na istnienie szerzących postrach istot na terenie naszego kraju, które mogły być przyczyną lub inspiracją podczas tworzenia opowieści przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Dla zainteresowanych — szczątki wydobytego okazu możemy podziwiać w Muzeum Ewolucji w Warszawie.

Prawdziwy smok wawelski  i lisowicja w Muzeum Ewolucji
                                                     Rekonstrukcja szkieletów smoka wawelskiego i lisowicji, Marta Szubert. Fot. A. Kapuścińska


Do jakiego wniosku dochodzimy? Takiego, że profesor wyciągnął od nas wiedzę z niezliczonych dziedzin nauki, rozpoczynając luźną pogawędkę o smokach. Ten wykład otworzył mi oczy na możliwości, jakie mogą wypłynąć z podchodzenia do rozmowy w bardziej kreatywnej odsłonie. Takie dochodzenia od ogółu do szczegółu możemy rozplanować dzieciom na wiele cykli zajęć, w wyniku których będziemy w stanie zaproponować  liczne interesujące eksperymenty, wycieczki, prace plastyczne itd. W biologii wszystko ze wszystkim jest powiązane, więc wykorzystajmy nasz pedagogiczny umysł, aby pobudzić wychowanków do nieszablonowego wyciągania wniosków z pozornie nieistotnych tematów.


Życzę Wam miłego dnia i do zobaczenia w kolejnych wpisach!


Ewelina 🪼



Komentarze

Popularne posty